Sandra Kubicka - jak mieszka?

Jak mieszka Sandra Kubicka? Modelka w Polsce uwiła sobie niezłe gniazdko. Po powrocie z Miami kupiła willę pod Warszawą, w której ma aż trzy sypialnie, wielki salon, ogromną kuchnię i jeszcze większą sypialnię. Przed kamerą Jastrząb Post prawie wszystkie zakątki swojego królestwa. Powiało luksusem!

Sandra Kubicka od lat związana była z Ameryką. To tam wyemigrowała jako dziecko i rozpoczęła swoją wielką karierę w świecie mody. W ciągu kilku lat wyrosła na jedną z najbardziej wziętych Słowianek w branży. Regularnie gościła na pokazach, a jej twarz zdobiła czołówki poczytnych magazynów.

Zanim wybuchła pandemia kariera Sandry układała się wzorowo. Regularna praca i stały związek z Brazylijczykiem Kaio zmusiły ją do pozostania w Miami. Stamtąd miała blisko do Nowego Jorku czy Kalifornii, w których realizowała kolejne projekty.

Dopiero w połowie 2020 roku Kubicka spakowała walizki i wróciła do Polski. W podwarszawskiej miejscowości wiedzie luksusowe życie w iście amerykańskim stylu. Czas odosobnienia spędza w ponad 500-metrowym domu, który ma aż trzy piętra. To tam wyprawiła Święta Bożego Narodzenia, a już niebawem zaprosi rodzinę na śniadanie wielkanocne.

26-latka jest dumna ze swojego najnowszego nabytku. Posiadanie willi w prestiżowej lokalizacji pozwala przypuszczać, że na przestrzeni lat modelka dorobiła się sporego majątku. Jeszcze bardziej utwierdzamy się w tym przekonaniu, zaglądając do poszczególnych wnętrz.

Sandra zaprosiła Jastrząb Post z kamerą do swojego azylu. Pokazała nam ogromny salon, sypialnię i garderobę. We wnętrzach nie brakuje drogich mebli i stylowych dodatków, które Kubicka ściągnęła ze Stanów Zjednoczonych. Jej garderoba tonie w drogich ubraniach, a półki uginają się od najróżniejszych modeli butów, które – jak na pedantkę przystało – są ułożone według kolorów.

Dom Sandry Kubickiej. Jak mieszka w Polsce?

Dom Sandry Kubickiej zaczęliśmy zwiedzać od kuchni. To tam modelka spędza najwięcej wolnego czasu. Wnętrze jest przestronne i szczególnie polubili je uczestnicy domówek, które co jakiś czas influencerka relacjonuje na Instagramie:

Bardzo dużo czasu spędzam w kuchni. Bardzo dużo gotuję. Jest stół, przy którym zazwyczaj jemy śniadania. Jak są imprezy to na ogół kończą się w kuchni. Tu jest taki misz-masz. Dużo jest kwiatów, dużo kolorów. W takim stylu chciałabym pozostać. Spiżarnia jest miejscem, które mnie demaskuje. Jest w niej dużo chipsów, słodyczy, makaronów, przypraw. Bezalkoholowe piwa. Wszystko bez cukru. Lubię gotować. Nawet jak nie dla siebie, to dla innych. Często zatrudniam kucharzy, którzy tutaj przychodzą i gotują kolację. Uwielbiam organizować kolacje, w dużym salonie jest ogromny stół dla moich gości i każdy kucharz, który tutaj przychodzi, mówi, że to jest dla niego raj. Kuchnia jest gazowa, a nie elektryczna przede wszystkim. Jest mnóstwo przestrzeni. Zamykają się drzwi, więc fajnie można oddzielić kuchnię od całego pomieszczenia i czujesz się, jakbyś była w prywatnej restauracji.

Kolejnym ulubionym miejscem modelki w jej 500-metrowym domu jest przestronny salon. Znajdziemy w nim m.in. długi, drewniany stół i kominek:

Salon to moje ulubione pomieszczenie w całym domu. Jemy kolacje przy stole, dlatego chciałam, żeby był długi. Wyobrażałam sobie, że przeprowadzę się do Polski i będzie ogromny dom, z ogromnym drewnianym stołem i będziemy siedzieć przy kominku. I tak jest. Jest kominek, jest stół, świece. Dużo drewna, ciepła.

W domu Sandry jest też tzw. pokój zabaw. Jak wyznała w rozmowie z Jastrząb Post, uwielbia się relaksować, grając w gry:

My mnóstwo gramy z przyjaciółmi. Siadamy przy stole, gramy w kalambury, różne rzeczy. Jest też konsola, bo ja jestem ogromnym nerdem i dużo gram. Ja też się relaksuję w ten sposób. Odcinam się, kładę telefon, zamykam się i gram na konsoli.

królestwie Sandry jest ogromna sypialnia, którą nazywa master bedroom. Pomieszczenie robi wrażenie prawie tak ogromne jak trzy garderoby po brzegi wypełnione ubraniami:

Mam najwięcej szpilek. Nie jestem pedantką, ale lubię jak jest wszystko poukładane. Ta garderoba jest i tak mniejsza niż ta, którą miałam w Miami. Ta w Miami była wielkości całej mojej sypialni. Musiałam się pomieścić w trzech garderobach. W sypialni musi być telewizor. Ogromne łóżko, które przypłynęło z Miami na zamówienie. Szafki też. One są tak ciężkie, że aby je podnieść, potrzebne są trzy osoby. Też przypłynęły z Miami. Mam też kryształy, które ładuję podczas pełni księżyca i później mam obok łóżka, aby była była dobra energia. W łazience jest totalny cyrk na kółkach. Od jakiś pluszowych dywanów, po szlafrok Versacego, różowe ręczniki. Tutaj nic nie ma sensu, ale tak wygląda łazienka kobiety.

Wisienką na torcie zdecydowanie jest ogród:

W lecie to jest moje ulubione miejsce. Ja piję kawę, jem śniadanie na ogrodzie jak jest ciepło. Ja też dlatego chciałam duży ogród bo mam dwa pieski.

Tylko u nas możecie zobaczyć, jak mieszka Sandra Kubicka w Polsce.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj