Joanna Jędrzejczyk o współpracy z TVP. Gwiazda MMA odpowiedziała bardzo dosadnie krytykom i hejterom, którzy nie oszczędzili jej, gdy dołączyła do obsady Dance Dance Dance. Bardzo konkretna riposta mistrzyni.
Joanna Jędrzejczyk ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów w świecie sportu. Jej nazwisko doskonale znane jest za granicą. Ma wielu fanów w Stanach Zjednoczonych, Australii i Europie. Tytuły trzykrotnej zawodowej mistrzyni świata, dwukrotnej mistrzyni Europy oraz czterokrotnej amatorskiej mistrzyni świata, trzykrotnej mistrzyni Europy i pięciokrotnej mistrzyni Polski w boksie tajskim to tylko początek długiej listy osiągnięć naszej dumy narodowej.
Joanna Jędrzejczyk o współpracy z TVP
Życie Joanny stało się inspiracją dla wielu internautów. Jej profil na Instagramie śledzi niespełna 2 miliony ludzi, a każdy udostępniony przez nią post cieszy się niebywałą popularnością. Zdarzają się jednak głosy krytyki, którą Jędrzejczyk raczej się nie przejmuje. Swoje konto w social mediach prowadzi na własnych zasadach. Traktuje je bardziej jak wirtualny pamiętnik, niż miejsce do utarczek z anonimowymi osobami.
O wszystkim Jędrzejczyk opowiedziała w rozmowie z Jastrząb Post:
Jest bardzo duży podział. Ja nie chcę być w tym podziale. W ogóle bardzo duży obowiązek ciąży na osobach znanych. Niektóre osoby będą mnie akceptować, inni nie będą mnie akceptować, i to jest ok. Niektóre osoby się dziwią, że wrzucam to, co gotuję, ale jest masa osób, które pytają się o to, co gotuję. Lubię się dzielić moim życiem z moimi fanami, oczywiście chronię swoją prywatność. Ale dla jednej osoby to będzie ok, dla drugiej to nie będzie ok.
Joanna nie znosi podziałów, dlatego na pytanie o swój udział w produkcjach TVP postanowiła odpowiedzieć bardzo dosadnie. Tym samym raz na zawsze rozprawiła się z krytycznymi i hejterskimi komentarzami pod swoim adresem, jakie pojawiły się, gdy dołączyła do obsady jury Dance Dance Dance:
Ja nie lubię podziałów. Przede wszystkim moim dziedzictwem jest moja kariera sportowa, a nie to, czy pokazałam się w danym programie w tej czy innej stacji telewizyjnej.
Cała rozmowa poniżej.