Karolina Pisarek choroba

Karolina Pisarek odniosła wielki sukces w show-biznesie. Młoda modelka w pewnym momencie walczyła z podstępną chorobą. Dlaczego zdecydowała się o niej opowiedzieć?

Karolina Pisarek jest jedną z nielicznych uczestniczek programu Top Model, która po programie odniosła zawodowy i medialny sukces. Chociaż gdy pojawiła się na castingu, nie od razu została faworytką jury. Dopiero po zrobieniu zdjęć przez Marcina Tyszkę nikt nie miał wątpliwości, że odkryto właśnie nową gwiazdę modelingu. 23-latka przez program przeszła jak burza. Dotarła aż do samego finału, w którym zajęła drugie miejsce.

Karolina Pisarek o walce z depresją

Karolina Pisarek w ciągu pięciu lat od swojego występu w Top Model zrobiła zawrotną karierę. Sława spadała na nią dosłownie z dnia na dzień. Była twarzą wielu znanych marek, pojawiała się na eventach i czerwonych dywanach. W czasie, gdy odnosiła sukcesy, rozpadały się jej kolejne związki. Ciągłe podróże i intensywny tryb życia nie sprzyjały budowaniu relacji.

Modelka w rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, jak radziła sobie w najtrudniejszych momentach w swoim życiu. Przyznała się do walki z depresją – podstępną chorobą, w której nieustannie trwa uczucie bezsilności, bezradności i beznadziejności. Praca, pasje, nauka, spotkania ze znajomymi i inne codzienne zajęcia nie mają żadnego sensu, a obowiązki są przytłaczające i trudne do zrealizowania.

Przepracowałam pewien temat. W momencie, kiedy każdy człowiek przepracowuje pewien temat, który go dotyczy, to jest w stanie o tym powiedzieć głośno i mówić o tym po to, aby motywować innych i pokazać, że jest nas więcej. Ja nie jestem jedyną osobą, która przechodziła przez pewne przykre sytuacje w moim życiu, a myślę, że każdy człowiek ma coś z tyłu głowy i po prostu trzeba się wspierać.

Dziś Karolina chce być inspiracją dla innych. Wierzy, że jej słowa odbiją się szerokim echem, a walka osób zmagających się z depresją zakończy się sukcesem.

Jeśli ja powiem to głośno, to myślę, że będzie więcej osób, które się przełamią. Ja trzymam za wszystkich kciuki. Mówię o tym głośno, bo już czuję się ze sobą dobrze.

Gratulujemy Karolinie odwagi i mówieniu głośno o tak poważnych sprawach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj