Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel w tym roku będą świętowali 13. rocznicę ślubu. Małżonkowie nie raz przechodzili małżeńskie kryzysy. Jak sobie z nimi radzą?

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel stanowią jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Zakochani poznali się wiele lat temu na planie programu Taniec z Gwiazdami. Aktorka wzięła udział w drugiej edycji show i tam właśnie dobrano ją w parę z przyszłym mężem. Uczucie zrodziło się między nimi na parkiecie. Szybko okazało się bowiem, że doskonale bawią się w swoim towarzystwie, a już w trakcie trwania programu byli parą. Doszli razem do finału, w którym byli bezkonkurencyjni.

Trzy lata później zdecydowali się na ślub. W 2008 para powiedziała sobie tak i od tamtej pory stanowią wspaniały duet nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Razem wychowują dwoje swoich dzieci, czyli Adama i Helenkę, a także prowadzą sieć szkół tańca i pojawiają się w innych wspólnych projektach.

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel o małżeńskich kryzysach

Małżeństwo Kasi i Marcina przetrwało już wiele. Wiadomo, że trudno jest utrzymać relację, gdy jest się pod ciągłą obserwacją fanów oraz prasy. Niewiele par w show-biznesie radzi sobie z taką presją i nie ma zbyt wiele związków z długim stażem. Te małżeństwa, które świetnie sobie radzą, stanowią przykład dla innych. Relacją stawianą za wzór jest małżeństwo tancerza i aktorki. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post zakochani opowiedzieli, jak radzą sobie z kryzysowymi sytuacjami i jaka jest ich recepta na szczęście.

Katarzyna Cichopek o kryzysach w małżeństwie

Raz jest lepiej, raz jest gorzej. Ale najważniejsze jest to, że my przede wszystkim jesteśmy przyjaciółmi. To jest taki solidny fundament naszego związku. Patrzymy w jednym kierunku, mamy wspólny cel. Małymi krokami, ale cały czas idziemy do przodu. Te trudniejsze sprawy staramy się omówić, porozmawiać, przepracować. Poza tym on mnie tak rozśmiesza, że się nie da inaczej.

Marcin Hakiel:

U nas raczej jest na wesoło. Wydaje mi się, że najważniejsze jest to, że lubimy razem się kłaść spać i razem się budzić. To jest istota całości. Wiadomo, że życie jest takim rollercoasterem, tyle rzeczy się dzieje, że czasem gdzieś tam trzeba się więcej pouśmiechać i od razu jest lepiej. U nas nie ma cichych dni. Życie jest za krótkie, żeby marnować je na ciche dni.

A wy jakie macie patenty na kłótnie w związku?

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj