Klaudia Halejcio

Kto pomaga Klaudii Halejcio dbać o mieszkanie? Gwiazda zdradziła, że po porodzie korzysta ze wsparcia kilku osób. Przy okazji zdementowała krążące plotki.

Klaudia Halejcio zadebiutowała w latach 90. rolą młodziutkiej Andżeliki w serialu Złotopolscy. Od tamtego czasu minęło już ponad dwie dekady, a aktorka wyrosła na pewną siebie kobietę, która niedawno została matką. Swoim szczęściem chętnie dzieli się z osobami, które obserwują jej profil na Instagramie.

W social mediach 31-latki nie brakuje pięknych zdjęć z domowego zacisza. Pokazuje nie tylko wnętrza, w jakich mieszka na co dzień, ale też dzieli się rozkosznymi kadrami ze swoją pociechą. Mała Nel już dawno skradła serca internautów, którzy zastanawiają się, kto pomaga Halejcio w codziennych obowiązkach.

Kto pomaga Klaudii Halejcio dbać o mieszkanie?

Macierzyństwo pochłania gwiazdę bez reszty. Klaudia każdą wolną chwilę poświęca córce, co sprawia, że osoby obserwujące jej profil zaczęły zastanawiać się, czy aktorka zatrudnia pomoc domową. Gwiazda rozwiała wszystkie wątpliwości w rozmowie z reporterką Jastrząb Post:

Zawsze się zastanawiam, jak czytam te komentarze, czy ktoś by chciał, żeby codziennie tyle osób chodziło mu po domu, kiedy ma się taki najlepszy etap w swoim życiu, kiedy ma się dziecko itd. Więc myślę, że może w jakiś sposób jest to wygodne, ale tak naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawialiśmy i nigdy nie odczuwaliśmy takiej potrzeby.

Klaudia uważa się za pedantkę, dlatego najchętniej sama dba o porządki:

Ja zawsze mówię, że jestem Zosia Samosia. Zresztą, wcześniej jak mieszkałam sama, pokazywałam, że lubię robić dużo rzeczy domowych, czyli gotować, sprzątać. To było widać po moim mieszkaniu, że jestem typem perfekcjonistki i pedantki. Lubię robić te rzeczy, one mi sprawiają przyjemność.

Po porodzie z nieskrywaną przyjemnością korzysta ze wsparcia najbliższych. Przed naszą kamerą wyliczyła, kto jej pomaga poprawiać niedociągnięcia w sprzątaniu – bynajmniej nie jest to sztab sprzątaczek:

Oczywiście, jak przyjeżdża moja mama, to wiadomo, że mi pomoże. Mam przyjaciółkę, która uwielbia robić porządki, ma nawet dedykowany profil pod to, żeby pokazywać jak robić porządki i np. pomaga mi uporządkować moją garderobę. Więc tak naprawdę robimy to z przyjaciółmi, rodzice nam pomagają i sami.

Cała rozmowa poniżej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj