Rafał Szatan o porodzie Basi

Barbara Kurdej-Szatan  i Rafał Szatan o przygotowaniach do porodu. Para zdradziła nam, czy gwiazda jest już spakowana do szpitala i czy podczas narodzin synka będzie towarzyszył jej mąż.

Ciąża Barbary Kurdej-Szatan była jedną z największych niespodzianek trwającej pandemii. Gwiazda w czasie ogólnopolskiej kwarantanny ogłosiła, że spodziewa się drugiego dziecka. Radości nie było końca. Gratulacje płynęły ze wszystkich stron – od fanów, rodziny, przyjaciół i znanych osób, z którymi aktorka pracuje na co dzień. W końcu 35-latka od dawna marzyła o powiększeniu rodziny.

Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan o przygotowaniach do narodzin syna

Do porodu Basi pozostało coraz mniej czasu. Według jej obliczeń synek powinien pojawić się na świecie jeszcze w pierwszej połowie września. Ze względu na zaawansowaną ciążę 35-latka i jej mąż coraz częściej muszą odpowiadać znajomym na pytania z serii „czy to już?”.

W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Rafał Szatan przyznał, że sam nie może doczekać się narodzin małego Henia, a jego żona w każdej chwili może trafić na porodówkę.

Oczekujemy już naprawdę z godziny na godzinę. Wszyscy co chwilę pytają, czy to już czy jeszcze chwilę. Jak Basia się czuję. Rzeczywiście, siedzimy jak na szpilkach. Ja tak samo non stop masuję ten brzuszek, pytam kiedy nasz synek wyjdzie.

Kurdej-Szatan spakowała już wszystkie rzeczy, które zabierze ze sobą do szpitala. Jej torba czeka na odpowiedni moment.

Torba już spakowana. Jesteśmy w pełnej gotowości, bo to może się zdarzyć w każdym momencie.

Czy przy porodzie Basię będzie wspierał Rafał?

Planujemy poród rodzinny. Przy pierwszym porodzie Rafał był bardzo dzielny.

Cała rozmowa poniżej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj