Mariusz Czerkawski o kontrakcie z TVP

Mariusz Czerkawski został prowadzącym program Star Voice. Gwiazdy mają głos. Czy sportowiec nie miał obawy, przyjmując propozycję TVP? Co miał zapisane w umowie ze stacją?

Star Voice. Gwiazdy mają głos zadebiutowało na antenie TVP2 28 lutego, o godz. 20:35. W nowym show aktorzy, dziennikarze i sportowcy mieli na celu przede wszystkim rywalizację o statuetkę Diamentowego Mikrofonu oraz nagrody o łącznej wartości 200 tysięcy złotych, które przekażą na cele charytatywne. Ich występy w programie oceniali: Helena Vondrackova, Majka Jeżowska i Mariusz Kałamaga.

Dlaczego program Mariusza Czerkawskiego zniknął z anteny?

W roli prowadzących show wystąpili: Michalina Sosna i Mariusz Czerkawski. Michalina to aktorka znana m.in. z serialu Na dobre i na złe, natomiast Mariusz to najbardziej znany polski hokeista, który po zakończeniu kariery został komentatorem sportowym.

Reporterka Jastrząb Post zapytała go o odczucia towarzyszące mu podczas programu i dlaczego, według niego doszło do jego przerwania:

Pandemia pokrzyżowała plany. Dwa odcinki odbyły się idealnie, trzeci odcinek już mieliśmy bez publiki. Tam przychodziło 300 osób, a ponad 100 osób z ekipy. Program był na żywo, było mnóstwo reżyserów, tancerzy, nauczycieli śpiewu. Uczestnicy zjeżdżali się z całej Polski. W jury mieliśmy Helenę Vondrackową, która co chwilę jeździła za granicę. Nie dało się tego dłużej pociągnąć, ale takie jest życie. Czasami pewne plany się krzyżują. Teraz mamy jesień. Czy jeszcze wrócą do tego formatu? To zostało przerwane po trzech odcinkach. Nie wiadomo, czy wracać z tymi gośćmi od nowa, niektórzy zapomnieli, o co w tym chodziło. 500 osób w hali, to byłoby ciężkie wyzwanie.

Czy sportowiec nie miał problemów, z tym że będzie kojarzony z TVP?

My podpisywaliśmy te umowy w grudniu, styczniu jeszcze przed tą całą aferą z fuckami, z miliardami. Z tym, co się w ogóle działo. To było coś innego. To jest entertainment. To jest tak samo, czy pojechałbym i komentował igrzyska czy komentuję sport. Nie chcę się wiązać w pewne sytuacje – czy to jest Polsat czy TVN jestem poza tym. Robię swoje.

Czerkawski zdradził nam, co miał zapisane w kontrakcie ze stacją.

My nawet w kontraktach mieliśmy, aby nie poruszać politycznych tematów. Tu miało być wesoło, miało być śmiesznie.

O przyszłości programu Star Voice. Gwiazdy mają głos opowiedziała nam również Michalina Sosna – współpracowadząca show.

POstatni odcinek był nagrywany bez widowni i proszę mi wierzyć, że ten trzeci odcinek był dla mnie dużo trudniejszy od mojego pierwszego, premierowego odcinka w tym programie, gdzie po raz pierwszy jako gospodarz jakiegokolwiek programu rozpoczynałam swoją przygodę. Ludzie niosą. To jest taki rodzaj wymiany energii, szarpania się między widownią, a sceną. Tego niestety nie było i brakuje nam was i w teatrach, i programach, i serialach, dlatego cieszę się, że wszystko wraca powoli na swoje miejsce.

Cała rozmowa poniżej:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj