Marta Gałuszewska

Marta Gałuszewska o programie Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Odpowiada na zarzuty o rzekome promowanie rasizmu i tzw. blackface. Zobaczcie, co powiedziała dla Jastrząb Post. 

Twoja Twarz Brzmi Znajomo to program, który zadebiutował na antenie Polsatu w 2014 roku. Od tego momentu cieszy się sporą popularnością. Przez wszystkie edycje przewinęło się ponad 100 gwiazd. Od 5 marca możemy oglądać 14. odsłonę show.

W piątkowym odcinku gwiazdy stawały na rzęsach, by jak najlepiej oddać charakter danego artysty. Paweł Góral na krótką chwilę stał się Tiną Turner i wykonał utwór I don’t wanna lose you. W ocenie jury poradził sobie z tym zadaniem perfekcyjnie:

Wejście w tą legendarną postać, udźwignięcie tego wszystkiego to było coś, dziś masz u mnie dobrą notę – powiedział Adam Strychowiak.

Na scenie pojawiła się także Maja Hyży, która wylosowała duet. Do wspólnego zaśpiewania piosenki Lovley Billie Eilish i Khalida zaprosiła swoją koleżankę, uczestniczkę jednej z poprzednich edycji, Martę Gałuszewską:

Zaimponowała mi wasza aktorska, wspólna kreacja. Tutaj się coś wydarzyło między Wami. Czuje się, że tam jest jakaś ludzka więź. Oni to śpiewają dla siebie i poprzez siebie. I tutaj się coś takiego wydarzyło – powiedział Kacper Kuszewski.

Nie wszystkim te wykonania przypadły do gustu. Część zagranicznych internautów zarzuca, że charakteryzacja artystów jest krzywdząca. Padają oskarżenia o tzw. blackface, czyli kreowanie stereotypowych karykatur osób ciemnoskórych, poprzez malowanie twarzy białych osób na czarno.

Produkcja programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo wystosowała w tej sprawie oficjalne oświadczenie. Podkreśliła w nim, że produkcji zależy na tym, by jak najlepiej odwzorować daną postać, stąd takie, a nie inne charakteryzacje:

Drodzy Widzowie, jesteśmy bardzo zaskoczeni liczbą negatywnych komentarzy pod adresem programu „Twoja twarz brzmi znajomo”. Polska edycja, postrzegana jako wzorowa za granicą, zawsze stara się pokazać świetne wykonania, które starają się być jak najbliżej oryginału. To idea znana na całym świecie. Twórcy i uczestnicy wszystkich poprzednich serii programu zawsze mieli na myśli jedno – jak najdokładniej (wokalnie, ruchowo i wizualnie) odtworzyć wielkie gwiazdy muzyczne polskiego lub obcego pochodzenia. Nad tym procesem czuwa zespół profesjonalistów, którzy przygotowują artystę do wykonania.

Marta Gałuszewska o „blackface” w Twoja Twarz Brzmi Znajomo 

Głos w sprawie tzw. blackface w programie Twoja Twarz Brzmi Znajomo zabrała także Marta Gałuszewska, uczestniczka trzynastej edycji show Polsatu, w którym zajęła czwarte miejsce. W rozmowie z Jastrząb Post, jak łatwo można było przypuszczać, zaprzeczyła, jakoby była rasistką i chciała obrażać osoby czarnoskóre:

Zdecydowałam się wziąć udział w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, ponieważ dla mnie ta formuła to przede wszystkim uhonorowanie talentu oraz tribute dla artystów, których miałam przyjemność odwzorować. Podejmując się każdego wyzwania w programie, pochodzenie żadnej z wylosowanych postaci nie miało dla mnie znaczenia. Uważam, że rasizmem byłoby wykluczenie z formuły światowych artystów ze względu na kolor ich skóry i ograniczenie się tylko do wykonawców, którzy mają jaśniejszą cerę – powiedziała nam Marta.

Marta zwróciła uwagę na cel, jaki przyświeca metamorfozom uczestników. Jest on daleki od ideologii blackface:

Moje działanie w programie nie miało nic wspólnego z blackface – zabiegiem stosowanym w USA na początku XIX w., kiedy to biała osoba symbolicznie malowała sobie twarz na czarno, a następnie wyśmiewała i poniżała ciemnoskórą część społeczeństwa poprzez uwłaczającą im kreację aktorską. Podczas każdego występu w programie, naszym zadaniem było odwzorowanie konkretnych osób z największą dokładnością zarówno wokalnie, ruchowo, jak i wizualnie. Jestem dumna z najnowszego, gościnnego występu w nowej edycji, w którym miałam zaszczyt po raz pierwszy w historii programu przedstawić bądź przybliżyć ludziom postać Khalida. Uważam, że naprawdę bardzo zbliżyliśmy się do oryginału – kontynuowała w rozmowie z Jastrząb Post.

Gałuszewska zaznaczyła, że od zawsze opowiada się po stronie szacunku dla mniejszości rasowych, wyznaniowych czy seksualnych:

Fala hejtu, która spłynęła do mnie po występie, nazywająca mnie rasistką, bardzo mnie uderzyła. Mam nadzieję, że się już nie powtórzy. Szanuję wszystkich ludzi, bez względu na pochodzenie, płeć, wiek, orientację czy religię i zawsze będę stała po stronie godnego reprezentowania każdego członka społeczeństwa.

W poprzednich latach w podobną aferę zamieszana była Ewelina Lisowska, która również zaapelowała o nieprzypisywanie jej poglądów rasistowskich.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj