Dominika Tajner przez siedem lat wiodła szczęśliwe życie u boku Michała Wiśniewskiego. Gwiazda przed naszą kamerą opowiedziała, jak układały się jej relacje z matką byłego męża. Jaką teściową była pani Grażyna?
Dominika Tajner była czwartą żoną Michała Wiśniewskiego. Zakochani pobrali się w 2012 roku. Wydawało się, że spędzą razem resztę życia. Po hucznym weselu spędzili razem siedem pięknych lat. Ich relacja dobiegła jednak końca. Michał zadecydował o tym, że kończy swoje czwarte małżeństwo. Para nie doczekała się wspólnych dzieci i rozstali się bez zbędnego szumu.
Były mąż Dominiki od samego początku nie miał łatwego życia. Większość dzieciństwa spędził, tułając się po domach dziecka i rodzinach zastępczych. Jego mama borykała się bowiem z uzależnieniem od alkoholu.
Dominika Tajner o relacjach z byłą teściową
Michał Wiśniewski przez wiele lat naprawiał trudne relacje ze swoją matką. Długo nie mógł jej zapomnieć tego, jak wyglądało jego dzieciństwo. Pani Grażynie po wielu latach udało się zerwać z nałogiem i na nowo zdobyć zaufanie syna. Teraz jest blisko z całą rodziną i często gości w domu jedynaka. Postanowiła także napisać książkę o tym, jak wyglądało jej życie w trakcie uzależnienia i opisać drogę do wyjścia na prostą. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post, Dominka Tajner zdradziła, jak układały się jej relacje z teściową, a także powiedział kilka słów o książce Dziewczynka z kieliszkami:
Jeszcze jej w całości nie czytałam, natomiast ona dawno temu zaczęła być pisana. Ja bardzo mocno kibicuję Grażynce, żeby po pierwsze – oczywiście była duża sprzedaż i dużo hajsu, ale żeby to było takie faktycznie rozliczenie z samą sobą i zamknięcie pewnego rozdziału, bo trochę o to chodziło.
Jakie relacje z mamą Michała miała Dominika?
Miałam bardzo dobre relacje. To była bardzo dobra teściowa.
Dominika wyznała także, jak układa się między Michałem a jego mamą:
Michał i pani Grażyna mają bardzo dobre relacje. Myślę, że pewne rzeczy z przeszłości stopniowo cegiełka po cegiełce odbudowują i trzymam kciuki, żeby im się to udało.
Przeczytacie książkę mamy Michała, Dziewczynka z kieliszkami?
