Paulla o modzie na brzydotę

Paulla skomentowała dla Jastrząb Post nakręconą przez Agnieszkę Kaczorowską aferę pt. moda na brzydotę. Pamiętacie, jak sama wyglądała jeszcze kilkanaście lat temu?

Zanim Paula Ignasiak przemieniła się w Paullę i wydała swój największy przebój Od dziś, wyglądała zupełnie inaczej. Nosiła długie włosy, uwielbiała plastikowe tipsy, wyrazisty makijaż w stylu drag queens i podkręconą opaleniznę. Jej metamorfoza do dziś uważana jest za jedną z najbardziej spektakularnych w polskim show-biznesie (stare zdjęcia gwiazdy znajdziecie w galerii).

Paulla z brzydkiego kaczątka zmieniła się w łabędzia, a wraz z nowym wizerunkiem zyskała jeszcze większą pewność siebie, sławę i potężne grono fanów. Sama uważa, że promowanie naturalności przez osoby znane jest bardzo ważne, bo często pomaga innym w walce z kompleksami.

Paulla kiedyś

Paulla kiedyś

Paulla odpowiada Agnieszce Kaczorowskiej ws. „mody na brzydotę”

W rozmowie z Jastrząb Post zdradziła, że jej ogromnym autorytetem jest Maffashion, której niestraszne jest pokazywanie niedoskonałości na zdjęciach. Blogerka bez ogródek pokazuje macierzyństwo takim jakie jest, nie koloruje rzeczywistości i nie retuszuje zdjęć dla lepszego efektu wizualnego:

Ja ostatnio rozmawiałam z moim managerem i bardzo mi się podoba to, co robi Maffashion. Mega mi się podoba, że wrzuca fajne stylizacje, fajne zdjęcia z sesji zdjęciowych, ze swoich działań i pokazuje, jak naprawdę wygląda brzuch kobiety, która niedawno urodziła. Przecież Julia jest bardzo ładną dziewczyną i bardzo miłą. Ale to jest fajne, że pokazuje młodym dziewczynom i kobietom, jak naprawdę wygląda jej brzuch. Umówmy się, ona jest idolką wielu kobiet. Dla wielu młodych dziewczyn jest inspiracją, więc uważam, że fantastyczne jest to, że pokazuje, że nie jest doskonała. I że akceptuje swój brzuch takim, jakim jest i że się czuje piękna taka, jaka jest. Uważam, że to jest dobre.

Paulla odniosła się do słów Agnieszki Kaczorowskiej, które wywołały ferment w mediach. Tancerka w jednym z wpisów na Instagramie wyraziła ubolewanie nad „modą na brzydotę” wśród użytkowniczek serwisów społecznościowych:

Promowanie brzydoty, chociaż ja tego tak nie nazywam, nie uważam, że to jest brzydota, ja nazywam to normalnością, jest dużo bardziej zdrowe niż zaklinanie tej rzeczywistości. Wszelakie filtry, obsesyjne dbanie swój wygląd… Każda kobieta chce wyglądać ładnie, ale każda z nas ma takie momenty i chwile w swoim życiu, kiedy wygląda źle. I każda z nas takie momenty i chwile miała. Ale przecież to nie jest koniec świata, to jest tylko wygląd.

Podzielacie zdanie Paulli?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj