Sandra Kubicka o Instagramie

Instagram Sandry Kubickiej tonie w postach sponsorowanych. Modelka tłumaczy, dlaczego przyjmuje więcej ofert współpracy, niż przed wybuchem pandemii. Tak źle w jej branży jeszcze nie było.

Świat mody mocno ucierpiał przez pandemię koronawirusa. Zrezygnowano z Fashion Weeków, regularnych pokazów mody i kampanii reklamowych, które co sezon miały swoje huczne premiery. Brak zleceń odbija się na kondycji finansowej gwiazd wybiegów. Jedną z nich jest Sandra Kubicka.

Polska modelka od lat podbija świat mody. Do niedawna mieszkała w Miami, gdzie realizowała sporo projektów. Występowała w roli ambasadorki popularnych marek odzieżowych i pojawiała się na okładkach najpoczytniejszych pism. Przez koronawirusa musiała przebranżowić się i znaleźć nowe regularne źródło dochodu.

Sandra Kubicka o postach sponsorowanych na Instagramie

Sandra wyżaliła się reporterce Jastrząb Post, że w 2020 roku wystąpiła tylko w czterech sesjach zdjęciowych. Tak słabo jeszcze nie było. Na szczęście wcieliła w życie plan b, jakim jest zawód influencera. Kubicka od dawna zamieszcza na swoim Instagramie posty sponsorowane, ale w czasie lockdownu jest ich znacznie więcej, niż przed wybuchem pandemii. Dlaczego?

Na pewno jest dużo więcej zleceń instagramowych. Ja czasami sama się na tym łapie i myślę sobie, że moje konto robi się jak Allegro. Ale każdy z nas musi opłacić rachunki, mamy rodziny i trzeba się tym zająć. W tamtym roku poleciałam tylko 4 razy na sesję, to jest absurd. Zaczęłam przyjmować więcej instagramowych propozycji.

Modelka zdaje sobie sprawę, że nie wpływa to dobrze na jej wizerunek:

Wiem, że to wizerunkowo nie wygląda za fajnie. Wiem, że ludzie już mają mnie dość. Ale takie przyszły czasy. Na pewno nie przyjmowałabym aż tylu instagramwych zleceń, gdybym miała więcej sesji zdjęciowych.

Śledzicie Instagram Sandry?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here