Sylwia Madeńska o przywróceniu Sylwestra Wilka do TZG

Sylwia Madeńska już nie zatańczy w Tańcu z Gwiazdami. W ostatnim odcinku produkcja do udziału w tanecznym show zdecydowała się przywrócić Sylwestra Wilka, który wcześniej sam zrezygnował z udziału w programie. Jakie ma zdanie w tym temacie?

Najnowsza edycja Tańca z Gwiazdami wzbudza chyba najwięcej emocji, ze wszystkich, które odbyły się do tej pory. Program został przerwany ze względu na wprowadzoną kwarantannę. Chociaż zmagania tancerzy wznowiono, to nie wszyscy zdecydowali się wrócić na parkiet. Później z udziału w show ze względu na stan zdrowia zrezygnował Sylwester Wilk.

Sylwia Madeńska o zmianach w Tańcu z gwiazdami

Ostatni odcinek przyniósł kolejne zaskoczenie. Ze względu na kwarantannę nie pojawili się w nim Bogdan Kalus i jego taneczna partnerka – Lenka Klimentova. Nie zobaczyliśmy także Janka Klimenta, który podobnie jak jego żona musi przejść kwarantannę. Jego taneczna partnerka, Ania Karwan, która w zastępstwie zatańczyła z Kamilem Kuroczko, niestety decyzją widzów opuściła program. Dla wielu było to ogromne zaskoczenie, ponieważ do tej pory była typowana na faworytkę.

Produkcja poinformowała też, że ze względu na roszady w obsadzie, na parkiecie ponownie pojawi się Sylwester Wilk. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Sylwia Madeńska oceniła to, co dzieje się ostatnio w programie.

Informacja o przywróceniu dotarła do mnie z lekkim opóźnieniem, bo jeszcze w piątek byłam w Hiszpanii. Najbardziej mnie zszokowało, że Bogdan Kalus nie bierze udziału w programie. Potem to, że Ania Karwan odpada. Była moją faworytką, uważałam, że robi ogromny progres. I nagle, że Sylwester Wilk wraca. To są decyzje produkcji, rzadko się takie coś zdarza, że w ogóle para rezygnuje. Sylwestrowi dobrze szło w programie i zapewne z takimi wynikami, z takimi ocenami sędziów nadal byłby w tym show. Więc może tak uznali, że chodzi o poziom taneczny.

Sylwia nie ukrywa, że tęskni za programem:

Cudownie byłoby wrócić do Tańca z Gwiazdami. Nie ukrywam, że pomimo tych niesnasek z Mikołajem chciałabym tam dalej tańczyć. Ale nie ma co dyskutować z decyzją produkcji.

Jak ocenia fakt, że ostatnim odcinku z programem pożegnała się Ania? Czy nie prościej byłoby, gdyby nikt nie odpadł?

Wydaje mi się, że produkcja może nie chciała kolejnego odcinka, kiedy nikt nie odpada. Przed pandemią były dwa odcinki, kiedy nikt nie odpadł. I to był taki „wieczny” Taniec z Gwiazdami. Więc może po prostu chcieli zachować format.

Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj