Maja Hirsch, M jak miłość

Maja Hirsch wspomina czasy M jak miłość. Gwiazda serialu opowiedziała, jak grało się jej na planie i dlaczego odeszła z produkcji po prawie 10 latach. Nie ukrywa, że wizja producentów nieco ją przeraziła.

Maja Hirsch jest dyplomowaną aktorką. Ukończyła Akademię Teatralną w Warszawie. Zaraz po studiach zgłosiła się na castingi do popularnych seriali. W 2000 roku zagrała epizody w Domu i Lokatorach. Cała Polska usłyszała o niej rok później, gdy przyjęła propozycję roli Izy w serialu M jak miłość.

W hicie TVP pojawiała się przez 9 lat. Jej bohaterka była bliską przyjaciółką Małgosi Mostowiak, którą grała Joanna Koroniewska. W pamięci widzów zapisała się jako wyrazista aktywistka z ogoloną głową. Okazuje się, że wybór fryzury nie był narzucony przez producentów. Hirsch sama zdecydowała się na tak drastyczną zmianę.

Maja Hirsch o M jak miłość. Dlaczego odeszła? Jak wspomina pracę na planie?

Aktorka w rozmowie z reporterką Jastrząb Post wróciła do czasów M jak miłość. Zdradziła, że na początku kariery ogoliła głowę, bo… nie miała wyjścia. Maja miała za sobą wizytę u fryzjera amatora, który zniszczył jej włosy. W efekcie jedynym rozsądnym wyjściem było ogolenie głowy „na zero”.

Ja wtedy w ogóle nie miałam pewności siebie. Powód zgolenia włosów był bardzo prozaiczny. Ja po prostu bardzo eksperymentowałam z kolorami włosów i zrobiłam sobie w takim zwykłym, podrzędnym zakładzie bardzo jasny blond. Miałam krótkie włosy, zrobiłam sobie boba, wypaliłam włosy. Połowa mi ich wypadła. Jeszcze wtedy chodziłam na solarium, wiec byłam blondynką opaloną na solarium. Totalnie inna osoba. Byłam strasznie chuda. I jak przestały mi się włosy podobać, to nie wiedziałam, co zrobić. Pomyślałam, że raz kozie śmierć. I że muszę je obciąć, żeby ten mój kolor odrósł i żebym wróciła do zdrowych włosów. No i się obcięłam, byłam trochę zbuntowana.

Od czasu serialu zmianie uległa nie tylko fryzura, ale też sylwetka Hirsch. W czasach M jak Miłość aktorka była nieco większa:

W M jak Miłość ważyłam 25 kilo więcej. Ludzie mówią, że to niemożliwe. A jak spojrzy się na zdjęcia, to ja potwornie schudłam. Miałam straszne wahania wagi. Miałam też taki czas. Teraz się ustabilizowałam jakoś, ale ta moja młodość była bardzo, bardzo bujna.

Jak pracowało jej się na planie najpopularniejszego serialu w kraju?

Dobrze. Fajnie mi się pracowało z Aśką Koroniewską. Tam był taki jeden dziwny moment. Pani Łepkowska jak pisała scenariusz, to na początku ta Iza, którą grałam, nie było wiadomo czy ona coś do tej Aśki czuje, czy to jest tylko jej koleżanka. I pojawił się taki moment, kiedy w scenach miała być taka reakcja moja mocno erotyczna na tę postać, na tę moją przyjaciółkę. Ja w ogóle zostałam tym bardzo zaskoczona i nie wiedziałam co zrobić, jaką podjąć decyzję.

Maja w trosce o swój wizerunek wolała zrezygnować z dalszej gry w serialu:

Byłam wtedy bardzo młoda, byłam po szkole i się tego przestraszyłam. Nie wiedziałam, jak to wpłynie na moją drogę. To było 20 lat temu, to były zupełnie inne czasy. Poprosiłam, że ja tego nie chcę. I powiedziałam, że dla mnie i dla scenariusza lepiej by było, gdyby to nie było pokazane do końca.

Jesteście fanami Mai?

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj